Park z jeziorkiem

Zita

* zaszczekałam * Ja też tu jestem !!

Rachel

to dobrze ^^ <powiedziała>

Zita

* zaszczekałam znów *

Christopher Den

Spojrzał na psa - Ona gryzie? - zapytał Rachel.

Zita

* zrobiłam gruby ton *

Rachel

nie wiem, to nie mój pies <powiedziała>

Zita

Jak nie twój ?! * spojrzałam na nia wielkimi pięknymi oczyskami *

Christopher Den

-Aha, myślałem, że Twój, bo tak się koło Ciebie kręci - uśmiechnął się i wstał - Wiesz, muszę lecieć, mam rozmowę w sprawie pracy.

Zita

* połozyłam się pod jej nogami *

Rachel

to powodzenia Wink

<powiedziała i zastadziła mu kompniaka w tyłek> Na szczęście ^^

Christopher Den

-Dzięki, to narazie - uśmiechnął się i odszedł.

Zita

* przestraszyłam się tego odruchu *